Tuszowanie rzęs, niby taka banalna czynność, a jednak ilość technik jakie podpatruję u Pań, które maluję jest przeogromna. Niestety rzadko która Pani tuszuje rzęsy z dwóch stron, a tylko w ten sposób jesteśmy w stanie „okleić” tuszem rzęsę z każdej strony. Więcej na ten temat znajdziesz na filmie, gdzie pokazuję jaką ja mam technikę tuszowania.
Rozmowę o tuszach do rzęs warto zacząć od pogrupowania tego co znajdziemy w drogerii, żeby wstępnie ograniczyć wybór, bo wierzcie mi ten jest duży.
Zacznijmy od najprostszego podziału za względu na szczoteczkę:

Dostępne są mascary ze szczoteczką z włosia syntetycznego, silikonowe, grzebyki i kulki. Ja osobiście preferuję te z gęstego włosia syntetycznego. Najlepiej rozdzielają moje rzęsy równocześnie spektakularnie je pogrubiając.
Rodzaj włosia to jednak nie wszystko – ważny, o ile nie najważniejszy, jest kształt. I tu przechodzimy do właściwości tuszu.
Tusz pogrubiający

Jak sama nazwa wskazuje, ma zwiększyć objętość naszych rzęs. Analogicznie do funkcji ten gatunek tuszu będzie miał grubą i włochatą szczoteczkę. Zadaniem tej szczoteczki jest okleić produktem każdy włosek jak najdokładniej, dzięki czemu rzęsy staną się grubsze. Tusz ten jest idealny dla pań, które mają rzęsy długi ale cienkie lub niezbyt gęste. Kompletnie nie sprawdzi się natomiast przy rzęsach dość krótkich, a to dlatego, że dość trudne jest pomalowania tak grubą szczotką rzęs od samej nasady. Jeżeli masz krótkie włoski to zakładam, że raczej ubrudzisz skórę i posklejasz rzęsy i nie osiągniesz takiego efektu jak koleżanka, którą natura obdarzyła długimi rzęsami.
Co zatem mają począć panie o rzęsach krótkich … moim zdaniem powinny wybrać tusze wydłużające.
Tusz wydłużający

Ten rodzaj maskary charakteryzuje się wąską i długą szczoteczką z włoskami przeważnie dużo krótszymi niż w tuszach pogrubiających. Popularne są również grzebyki zarówno te wykonana z silikonu jak i z plastiku. Im rzęsa jest krótsza tym łatwiej o efekt nieestetycznie posklejanych włosków, a tylko dobrze rozdzielone rzęsy wydadzą się dłuższe i w tym właśnie ma pomóc wydłużony kształt. Taka szczoteczka lub grzebyk idealnie rozczesze i nie oblepi (przez co nie poskleja) rzęs za to optycznie je wydłuży. Nadaje się od idealnie do dolnych rzęs, nawet jeżeli Twoje górne są gęste i grube mascara wydłużająca idealnie rozczesze Twoje rzęsy dolne. I w ten oto sposób znalazłam plus krótkich rzęs -wystarczy Ci jeden tusz do włosków górnych i dolnych 🙂 Jeżeli koniecznie chcecie mieć również dwa tusze do zaproponują szczotkę-kulkę do rzęs dolnych i do tych najkrótszych w wewnętrznym kąciku.
Tusz wodoodporny
Ten tusz znajdziemy zarówno w wersji wydłużającej jak i pogrubiającej. To ta sama szczoteczka co w jego niewodoodpornej wersji, ten jednak ma być odporny na wodę czyli np. łzy, pot czy deszcz. Te tusze mają przedłużoną trwałość i idealnie sprawdzają się gdy będziemy narażać nasze rzęsy na jakiś kontakt z wodą. Trzeba jednak pamiętać, że ten produkt zmywa się trudniej i najlepiej zastosować specjalne dwufazowe preparaty przeznaczone do zmywania kosmetyków wodoodpornych.
Przed wytuszowaniem rzęs upewnijcie się, że rzęsy są idealnie oczyszczone, a jeżeli stosujecie odżywkę to po jej aplikacji odczekajcie kilka minut. To zwiększy Wasze szanse na uzyskania idealnie odseparowanych włosków. Pamiętajcie, że z rzęsami i okiem jest jak z rama dla obrazu – dobrze dobrana podkreśli, a zbyt krzykliwa i duża przyćmi.