Weekend obrodził w zdjęcia cieni z Waszych kosmetyczek, na które nie macie pomysłu … serio aż tyle tego kupujecie i nigdy lub prawie nigdy nie używacie? Padło pytanie o złote cienie do powiek, podobno zawsze wyglądają tandetnie – nie mogę się z tym zgodzić. Ja bardzo lubię łączyć złoto z czekoladą i taką właśnie propozycję mam dla Was dzisiaj.
- Całą ruchomą powiekę pokryj złotym cieniem
- Czekoladowym cieniem zaznacz zagłębienie powieki. Najlepszy do tego będzie cienkim pędzelkiem
- Teraz musisz złagodzić tą linię rozcierając czekoladowy cień delikatnie ku górze.
- Tym samym ciemnym cieniem zaakcentuj zewnętrzny kącik, zadbaj o to aby złoty i czekoladowy cień miękko się połączyły i nie było wyraźnej linii między kolorami
- Wzdłuż linii rzęs narysuj cienką kreskę. Pamiętaj aby w zewnętrznym kąciku „ciągnąć” ją w górę
- Czekoladowym cieniem zaznacz również dolną powiekę
- Wytuszuj rzęsy i gotowe.
Mam nadzieję, że udało mi się odczarować złoty cień do powiek i już nikt nie powie, że jest to tandetny makijaż.