Makeupiseasy.pl ! Make-up jest łatwy.
Ile razy słyszałaś lub gdzieś czytałaś, że mężczyźni wolą kobiety wyglądające naturalnie, że nie lubią zbędnego makijażu, że najładniejsza jesteś bez tych wszystkich „kolorków”. Coś w tym jest … tyle tylko, że faceci mają problem z nazywaniem tego co lubią. Zrobiono test i grupie mężczyzn pokazano 3 zdjęcia tej samej dziewczyny. Pierwsze przedstawiało ją kompletnie bez makijażu, drugie w delikatnym makijażu, podkreślającym tylko urodę i trzecie w mocnym makijażu. I co się okazało … najmniejszą aprobatę panowie wykazali dla pierwszego zdjęcia – a dziewczyna była naturalnie bardzo ładna o regularnych rysach i pięknej cerze, co więcej na pierwszym zdjęciu szczerze się śmiałą, była radosna – zdjęcie jakby zrobione z zaskoczenia podczas poranne zabawy w rzucanie poduszkami. Pozostałe zdjęcia widać, że były pozowane. Nawet to panów nie przekonało. Wybrali wersję delikatnie „podkolorowaną”. Jeżeli mamy delikatny makijaż to to jest właśnie to co facecie nazywają wersją bez makijażu 🙂 … dla nich makijaż to czarne lub bardzo kolorowe oko, gruba warstwa podkładu i bardzo mocny róż na policzkach – nie ma to jak widzieć świat takim jakim się chce, a nie jakim jest.
Są jednak pewne triki, które zawsze na facetów działają i to jest nasza tajna broń.
Podkręcone, naturalnie wyglądające rzęsy
Sztuczne, nawet te 1:1 mogą być zbyt oczywiste, zwłaszcza jeżeli przesadzisz z ich długością i zaczną się
wywijać w każdą stronę, a jeżeli jeszcze ich część zgubisz na poduszce … no nie na to raczej się nie nabiorą. Z pomocą przyjdzie Ci zalotka i tusz podkręcający, bądź jednak ostrożna… rzęsy nie mogą być posklejane i nie może na nich być żadnych grudek. Delikatnie je tylko muśnij – na to się nabiorą.
Przygotuj Twoje usta
No i tu robi się ciekawie, bo faceci lubią delikatny błysk na ustach, ale alergicznie reagują na lepką warstwę błyszczyka – czyli umiar! Idziemy dalej- nie lubią jak zostawiamy ślady szminki na szklankach, bo oczami wyobraźni już widzą jak ten kolor zostaje również na ich twarzy i ubraniach. Tak więc drogie panie, panowie chcę zjeść ciastko i mieć ciasto … a my musimy temu jakoś sprostać. Sprawdzi się patent, który pokazałam Wam z czerwoną szminką o właśnie tu, możecie go wykorzystać z każdym kolorem i tylko muśnijcie usta błyszczykiem, niech nie kapie z ust.
Smoky eye, ale nie do końca
O dziwo faceci lubią ten typ makijażu, ale w wersji jak najbliżej rzęs, a nie pod samą brew. Na co dzień możesz użyć delikatnego brązu i rozmazać go tuż przy rzęsach.
Niebieski tajemną bronią
Dla niektórych z Was może to być zaskoczenia, ale faceci lubią niebieski kolor w okolicy oka. Im też od
dziecka wmawia się , że niebieskie oczy są najładniejsza, więc rozumieją do dosłownie. Dla niech nie ma znaczenia czy masz niebieską tęczówkę, czy tylko niebieską, szafirową, czy nawet granatową kreską tuż nad rzęsami. Dla nich to jedno i to samo 🙂 nie mówię to o niebieskim cieniu na całej powiece, bo to raczej moda lat 90, chodzi tylko o delikatny akcent. Nie do końca jednak sprawdzają się niebieskie rzęsy, bo tu już coś im nie pasuje, nie potrafią określić co konkretnie, ale wiedzą, że coś nie gra – no przecież, że ni gra, bo rzęsy naturalnie są czarne 🙂
Naturalny rumieniec
No właśnie … róż musi wyglądać jak najbardziej naturalnie. Nie dopuszczalne są różowe kółeczka na szczycie Twoich policzków, nie chodzi również o zamalowanie całych polików na różowo. Delikatnie muśnij policzki różem lub odcieniem brzoskwini, ale tak żeby tylko ożywić i odświeżyć twarz, a nie zrobić kolorową plamę, ups pardon dwie plamy.
Rozświetlenie ale z umiarem
Rozświetlacz też może zdziałać cuda, ale tylko wtedy, gdy używamy go z umiarem. Delikatnie muśnij nim kości policzkowe, możesz też rozświetlić kąciki oka i grzbiet nosa. Pamiętaj jednak o umiarze, bo usunięcia nadmiaru nie będzie takie proste.
Podkład
Faceci nie znoszą grubej warstwy podkładu. Im więcej tym gorzej. Mężczyźni lubią jak mamy nieskazitelną cerę, ale nie znaczy to , że musimy zaszpachlować naszą skórę bardzo grubą warstwą podkładu. Cienka warstwa w zupełności wystarczy, jeżeli musisz coś zakryć, ukryć wykorzystaj korektor. Pamiętaj również o idealnym dobraniu kolory, nie ma nic gorszego niż zbyt ciemny podkład.
Dekolt też wymaga uwagi
Tu pomoże Ci rozświetlacz i bronzer. Nie używajcie jednak produktów z brokatem, nie o taki błysk tu chodzi. Ma być delikatnie, a nie dosłownie. Rozświetlaczem zrób kształt litery T. A wewnętrzne części piersi muśnięte bronzerem sprawią, że nasz biust wyda się większy. Mówiłam, że make up to sztuka iluzji.
Opalenizna
Skura muśnięta słońcem wygląda na zdrowszą i jest bardziej sexi. Nie musisz jednak ryzykować zdrowiem i biegać do solarium, w zupełności wystarczy balsam samoopalający. Obecnie na rynku masz ich spory wybór. Mają różne zapachy, odcienie – na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Pamiętajcie umiar, umiar i jeszcze raz umiar. Przecież udajemy, że to czysta natura 😉
