Podstawą każdego makijażu jest dobrze dobrany podkład. Jak się okazuje nie jest to wcale takie łatwe. Po pierwsze musisz pamiętać, że potrzeby i kolor Twojej skóry się zmieniają. Miej to na uwadze, jak następnym razem będziesz kupowała podkład. Ten który był idealny latem nie koniecznie sprawdzi się zimą i odwrotnie … ale od początku.
Odpowiedni kolor
To najważniejsza kwestia. Kolor musi się idealnie stapiać z cerą, nie może być za jasny ani za ciemny. Podkład ma być praktycznie niewidoczny. Kolor sprawdzamy zawsze na linii żuchwy, gdyż kolor szyi
![foto. internet](http://makeupiseasy.pl/wp-content/uploads/2015/11/Testing-Foundation-1.jpg)
jest zawsze o ton lub 2 jaśniejszy od twarzy. Jeżeli dobierzesz kolor np. na czole, a co gorsze jeszcze go przekłamiesz i sięgniesz o ton ciemniejszy to efekt głowy i reszty ciała z dwóch różnych bajek masz gwarantowany. Na linii żuchwy przetestuj 3 najbardziej zbliżone do siebie odcienie. W ten sposób zobaczysz, który najlepiej stapia się z Twoją skórą. Nigdy nie sprawdzaj koloru podkładu na dłoni – ona ma zupełnie inny kolor niż twarz – w ten sposób nigdy nie dobierzesz dobrze podkładu. Z doświadczenie powiem Wam, że jeżeli używacie jakiegoś podkładu przez dłuższy czas i podczas kolejnej wizyty w drogerii okazuje się, że zmieniło się opakowanie to sprawdźcie, czy aby na pewno tylko opakowanie. Kilka razy zdarzyło mi się , że przy zmianie opakowania również kolor przeszedł delikatną modyfikację – lepiej sprawdzić to w sklepie niż rozczarować się w domu. Wraz ze zmianą aury łapiemy więcej lub mniej promieni słonecznych, co oczywiście ma wpływ na odcień nasze skóry – pamiętajcie o tym gdy się opalicie – to właśnie teraz możecie sięgnąć po ciut ciemniejszy kolor ale dalej uważajcie, aby kolor nie odcinał się od szyi.
Konsystencja
![foto. internet](http://makeupiseasy.pl/wp-content/uploads/2015/11/teenbeauty4_thumb.jpg)
Czy Twój podkład będzie w kremie, w sztyfcie, czy będzie miał półpłynną konsystencję zależy od tego co preferujesz i jaki poziom krycia chcesz osiągnąć. Najdelikatniejszy da postać półpłynna, a najbardziej kryjący będzie sztyft. Przy wyborze kieruj się również typem swojej skóry, np. sucha i przesuszona cera i kryjący podkład to niekoniecznie dobra połączenie. Zdecydowanie lepszy będzie podkład pół płynny, nawilżający.
Mat czy błysk
To też zależy od Twoich preferencji i potrzeb. Podkłady rozświetlające są lżejsze i sprawiają, że skóra wygląda promiennie, świeżo i młodo. Nie będzie jednak dobrym wyborem dla kobiet o tłustej cerze z tendencją do nadmiernego wyświecania się, czy przy problemach z trądzikiem – podkreśli tylko problemy skórne. Powinny, go też unikać Panie z nadmiernie rozszerzonymi porami. Podkłady o matowym wykończeniu będą idealne jeżeli nie lubisz gdy twarz nadmiernie się błyszczysz. Ten rodzaj będzie również lepszy do cery z problemami.
Obecnie na rynku oferta podkładów jest naprawdę bardzo szeroka. Są produkty nawilżające, przeciwstarzeniowe, z koenzymem Q10, z algami, z witaminami i z przeróżnymi innymi dodatkami. Bardziej lub mniej perfumowane – masz więc możliwość wybory najodpowiedniejszego dla siebie. Poświęć chwilkę na test koloru (zawsze możesz poprosić o próbkę i przetestować następnego dnia w domu) i jeżeli przypadnie Ci do gustu to trzymaj się swojego wyboru. Jak już znajdziesz swój ideał nie eksperymentuj.
Jeżeli chcecie jeszcze posłuchać i popatrzeć jak dobieram podkład dla modelki